czwartek, 2 grudnia 2021

Podpatruję siebie patrzącą

Limeryk #575

Mama jak święty Idzi 

wszystkie  wybryki widzi. 

Ale chętnie też patrzy 

na pluszowy teatrzyk.

 To samo oko może wzmocnić i zawstydzić. 

   Zdania dnia:

1. - Gaja tsiema humusik. 

2. - Nani dzisiaj lutson?

- Hmm, nie wiem, być może ptaki wrócą. 

Przy wyklejaniu minipojazdów z kolorowego papieru od cioci Mariki. Tak powstaje laurka dla pani Reni:

- Gaja lubi kleju-klej. Gai podoba. Gaja klei. Klej do klejenia. Bez kleju Gaja klei nie. Kończy klej. Gaja nua tsiatki dja pani. Jak Gaja kończy lalułę, pani ma. 

Ja: - O, jak dużo!

Aja: - Autko. Bucha-bucha. Bucha-bucha żółte koła ma. Gaja sypie u dołu kaltki. I paku-paku, zeby lalułę zim-zim nie!

Scenki z ciuchciami na podstawie odcinków cudownego Stacyjkowa, które oglądamy na ziutniku:

- Tój, bo Zosia brum, brum! Zosia bam, Gaja naprawi. Gaja poradzę. Dzig ada, ada! Toly nua i juś na matę brum, brum. Bucha-bucha ma koło, zeby brum, brum. Koło, ja ponoc! Jesce Gaja na koła. Bałaganik!

Uwielbiam te strumienie świadomości 😀.

ROZWIĄZANIE ZAGADKI:

- dzik = dzig - dźwig 😉

- Gaja lubi Loman - co to za Roman? = loman - rumianek, 

- Dablina - drabina, 

- Koluszki - koszulki,

- oblana - ubrana, 

- to wujka - to dwójka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz