Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
Limeryk #594
Zgniatałam papierek po cukierku,
gdy moja strażniczka fajerwerków
zawołała: - Mamo, bam, bam! Przy szybie my,
a za oknem iksrzy się gwiezdny pył.
- To już koniec? Ale wróci? - tak, zacznie się znów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz