sobota, 31 października 2020

Zdrowie psychiczne pod kluczem

Limeryk #403
Najgorsze, gdy znieczulica 
dotknie sfrustrowanego rodzica.
Odreagowujmy stresy zawczasu 
idąc do wyimaginowanego lasu 
jak klauzurowa zakonnica.


piątek, 30 października 2020

Zaświtałaś mi promiennie

Limeryk #402
Pogłaskał Cię plusz, 
zawirował róż.
Kocyk poszybował hen
wysoko jak ciepły sen.
Odjechał już Wielki Wóz. 

czwartek, 29 października 2020

Nie poskramiaj złośnicy

Limeryk #401
Zamiast milczeć przy Ericu Claptonie, 
porozmawiajmy przy makaronie 
z cukinią.
Jestem Erynią, 
każdy marzy o takiej żonie. 

środa, 28 października 2020

Czterechsetny limeryk spełnionej mamy

 Limeryk #400
Wdziękiem rozświetlasz wózek, 
blaskiem zawstydzasz kałuże. 
Tym mnie ujmujesz, 
że dobrze się czujesz 
we własnej skórze. 


niedziela, 25 października 2020

I poduszka jest pupilką


Limeryk #399
Witaj w naszym świecie, 
tu żyrandol gra na flecie,
a z książek wychodzą łosie,
bo się nudzą w lesie. 


piątek, 16 października 2020

Przyda się do liryki

 Limeryk #396 
Nieważne kto, gdzie, z kim. 
Jak pisał Witkowski,
co pechowe, przyda się do prozy.
Ususzony kwiat tuberozy 
niech wznieca tanie miłostki. 

środa, 14 października 2020

Złość piękności nie szkodzi

 

Limeryk #395
Zmywałam z siebie odory,
gdy przez perlatory
popłynął strumień lodowy.
Piecyk gazowy
piskiem zbudzony, burknął: sorry.

wtorek, 13 października 2020

Jesienne porządki na plebanii

 Limeryk #394
Bydgoski kościelny
uznał, że październik
to czas polerowania klamek.
Odwiedził Castoramę
i wykupił cały papier ścierny!

niedziela, 11 października 2020