niedziela, 28 listopada 2021

Odkrywczyni codzienności

Limeryk #574

Czuję jak ubywa mi lat,

gdy patrzymy na chmury słabsze niż wiatr. 

Dziś czytałam Ci o budowie mostów, 

a jutro po prostu 

podbijesz świat.

Przed wyjściem na spacer przezorna Ajka pożyczyła od Miko latarkę. Wracałyśmy przed zachodem słońca, ale było pochmurno, więc wzięła rowerowe fatko w małą dłoń i oświetlała mi jesienną szarówkę:

- Mama widzi?

- Tak, widzę. 

- Bo Gaja ma latarki!

Mój zuch 😏.

czwartek, 25 listopada 2021

Półnagi kelner

Limeryk #573

Zarzuciłaś na mnie nogę 

i strąciłaś oliwki na podłogę.

Następnym razem kelner da Ci nuggetsy, 

a mnie zamiast pizzy dla dzieci - pepsi. 

Muszę znów zobaczyć te szorty i japonki oku ta drogie.

Słówka wybrane:
- fatko/fatka - światło,-a, 
- lampy,
- lak jak klap - rak jak krab,
- hinik - silnik (samolotu lub superciuchci 😆),
- taka zabała - taka zabawa,
- pleta - płyta, 
- papel - papier, 
- ja!
- placa - praca, "tata w placy"?
- napis,
- dalej, 
- układan; kawałek twiatka, pasuje! - układam, odgłosy układania puzzli, 
- pokazi - pokażę,
- obudzić tatinki, gili, gili tati ☺ - urocze budzenie taty przez gilgotanie,
- do końca,
- aj-ajka - nożyczki, 
- Mamo, szukaj dalej 😅
- oglonka/ogląda, 
- podoba - podoba mi się (mój strój lub mamy),
- pielogi, 
- noga umyta nie, mijo-mijo (z) mamą! 😀
- Zosia - lokomotywa Zosia ze "Stacyjkowa",
- zamek,
- oblas - odblask (mamy naprawdę posępny listopad),
- uda nie! - nie udało się...
- Mamo, ucika, bo wąż? - skąd ten pomysł, że trzeba uciekać przed wężem lub bać się duchów lub pająków? Dziwne pierwotne lęki są w nas zakodowane.
- guzik itd. bez końca, bo Ajka powtarza praktycznie wszystko! Bierze książki do ręki i udaje, że czyta. Lubi tworzyć zdrobnienia,  np. Tajka, siajka, czajka, Majka, Gajka. Udaje, że pisze na kartce. Wszystko analizuje w bardzo logiczny sposób. Nasza mała geniuszka 🥰

środa, 24 listopada 2021

Grasz na ukulele

Limeryk #572

Poczytałam Ci o tym jak śpią trzmiele

po czym wzięłaś do ręki fioletowe ukulele

i z pluszaków ułożyłaś widownię. 

- Bubu, klap, klap! - zawołałaś nieskromnie.

Przy publice grasz znacznie śmielej. 


wtorek, 23 listopada 2021

(Nie)zdobyty plac zabaw

Limeryk #571

Podziwiam Twoje dążenia do happy endu.

Choć sprawdzałyśmy kilka razy z rzędu, 

znów nie sforsowałyśmy upartej furtki, 

gdy wtem miła pani wyjęła z kurtki 

upragniony klucz. Nic nie zatrzyma Twego pędu. 


poniedziałek, 22 listopada 2021

Kremujemy się wiosną

Limeryk #570

W radiu leci Chopin,

Ty wysoko podnosisz stopę 

i oznajmiasz - Zapach bzu!

Tacie ze śmiechu brak tchu. 

Nasz czas z Tobą jest złotem. 

sobota, 20 listopada 2021

Mądrość odnaleziona

Limeryk #569

Jesteś wzorem naturalności, 

wiele dylematów umiesz uprościć.

Nauczysz mnie tego?

Powrót do wieku dziecięcego 

to odnalezienie wrodzonej mądrości. 

wtorek, 16 listopada 2021

Wiążesz jedną myśl z inną

Limeryk #568

Spod gęstych rzęs czujne spojrzenia

wciąż wychwytują nowe skojarzenia.

Jak tęcza układa się skórka od chleba,

a na placu zabaw widzisz coś, czego tu nie trzeba -

liny do wspinaczki uplótł pająk, bez wątpienia.

poniedziałek, 15 listopada 2021

Językowe zwierciadło

 
Limeryk #567

W Twoich dziecięcych słowach 

odbija się moja obca mi mowa. 

- Z kim chcesz umyć zęby? - Tatoń.

- No, dobrze. Nową szczoteczką? - No!

Partykułę "no" zdążyłam już przedawkować...

wtorek, 9 listopada 2021

Upór w operze

Limeryk #566

W wieczór odświętny i miły 

pierwsze skrzypce ustawiły 

na swym czele

wiolonczelę 

i "Czterema porami roku" nas olśniły.



sobota, 6 listopada 2021

Jesteśmy pogodowo elastyczne

Rys. Ajki pt. "Kap, kap, kap"

Limeryk #565

O kłopoty się nie proszę, 

gdy pada, zakładam kalosze,

a gdy przy nas choć raz 

ktoś wpadnie w kałużę po pas,

od śmiechu się zanoszę. 

Nowa zagadka, jakim zwierzęciem jest "zin"?

Rozwiązanie zagadki z poprzedniego postu:

fuń - słoń, 

fuńki - słońce (aktualnie ewoluowało i jest to "fuńczi"),

pipijak - przewijak 😄

poniedziałek, 1 listopada 2021

Wierszyk listopadowy

"Listopad nie udziela rad"

Lokomotywa Stasia bała się jeździć we mgle. 

Pogłaskał ją maszynista i powiedział: - Twoja praca nie jest łatwa, 

lecz jesteś odważna i masz sprawne światła, 

dlatego powtarzaj głośno: "Lęk jest mniejszy ode mnie!"

Dziś zagadka, co znaczą wg Ajki te słówka, piszcie w komentarzach:
- pipijak - ?
- fuń - ?
- fuńki - ?
Podpowiedź: czasem Aja mówi na pipijak "sanki", bo zjeżdżają na nim pluszowe kotki, meduza i myszka. Czy już wiecie? 😄