piątek, 31 sierpnia 2018

Za mało wyobraźni


Limeryk #153 
Stróż w niebieskich spodniach 
w ostatni roboczy dzień tygodnia 
zasępił się nad zaczętym muralem. 
Zawiedziony nieprędkim finałem 
skwitował: "-Za mało ognia!"


czwartek, 30 sierpnia 2018

Pokorny uśmiech?


Limeryk #152 
Mój uśmiech 
to taki grzech? 
On nie jest żadną zasłoną, 
raczej fakt, że inni od niego stronią 
to prawdziwy pech.


środa, 29 sierpnia 2018

Pułapki myślowe


Limeryk #151 
Czy sukcesy przypisujesz okolicznościom,
a porażki swoim ułomnościom?
Obierając taki kierunek, 
tworzysz swój negatywny wizerunek. 
Kopciuszku, skończ ze skromnością!

 

wtorek, 28 sierpnia 2018

Powrót do szkoły


Limeryk #150
Koniec wakacji 
nadaje się do reklamacji. 
Gdy nauczyciele już pracują,
uczniowie wciąż się regenerują 
w cieniu sportowej rywalizacji. 


poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Misja reportażysty


Limeryk #149
Reportażysta to posłaniec, 
który odprawia taniec 
śmierci. 
Tym, co go nęci, 
jest zaniesienie opowieści na drugi świata kraniec. 

 

niedziela, 26 sierpnia 2018

Warsztaty rysunku reporterskiego


Limeryk #148
Biorąc do ręki kolorowy flamaster,
obiecałam być ze sobą fair:
samokrytykę maksymalnie skurczyć 
i cieszyć się procesem twórczym. 
Linie oswobodzone z kontroli ozdobiły papier. 



sobota, 25 sierpnia 2018

Przycup z kotem


Limeryk #147
Restauracja "Przycup w dolinie"
z gościnności słynie.
Żadnych kłopotów 
nie robi nawet kotu, 
który chce posiedzieć przy winie. 



piątek, 24 sierpnia 2018

Miedzianka fest


Limeryk #146
Dwie wielbicielki reportażu 
pomimo sporego nadbagażu
dotarły do Janowic Wielkich. 
Potem wsiadły do okejki, 
z której podziwiały falistość krajobrazu. 


Festiwal światła

Limeryk #145
Kiedy trwa Skayway, dużo tracę 
nie będąc ocieraczem.
Tu muzyka live, świetlne twarze, 
tam ścisk, zator i ogniści kuglarze.
Chcesz być mainstreamu zjadaczem?

środa, 22 sierpnia 2018

Bratnie dusze


Limeryk #144 
Moje bratnie dusze, 
nieważne dokąd się ruszę, 
jestem w tłumie czy odosobnieniu, 
zawsze noszę w sercu, nie na ramieniu. 
Dlatego moje życie jest pełne wzruszeń. 


wtorek, 21 sierpnia 2018

Mydło i powidło


Limeryk #143
Ludowe prawidła 
są pełne mydła i powidła.
Ciepło domu uosabia cukiernica? 
A może to ukwiecona donica 
bierze nas mentalnie pod opiekuńcze skrzydła? 


poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Wścibski laik


Limeryk #142
Z ciekawością typową dla laika, 
jeśli czegoś nie wiem, to to w mig wyklikam. 
Zgłębiam obcy temat 
niczym wygłodniała hiena, 
która na kolację je paralityka.




niedziela, 19 sierpnia 2018

Nasłonecznione kwietniki


Limeryk #141
W kwietnikach pani Ireny 
nie znajdziemy jedynie werbeny.
Rudbekie, róże, floksy i turki
rozkwitają w formie laurki 
w prezencie Matce Ziemi. 


sobota, 18 sierpnia 2018

Rabaty i klombiki


Limeryk #140
W ogrodzie pani Lusi 
nic nie musisz. 
Możesz podziwiać złotliny
lub porobić głupie miny 
do ogrodowych rabusi.


piątek, 17 sierpnia 2018

Silny afekt


Limeryk #139
Wpadłeś mi w oko 
i to bardzo głęboko. 
Chociaż trę ciągle gały, 
poziom uczuć jest stały, 
a ty nadal jesteś z tą... wysoką!


czwartek, 16 sierpnia 2018

Kółko i krzyżyk


Limeryk #138
Podczas papierowych igrzysk 
prym wiedzie kółko i krzyżyk. 
Grze w statki czy państwa-miasta
towarzyszy jedynie emocji namiastka. 
Bingo to dopiero gratka, czysty zysk! 


środa, 15 sierpnia 2018

Cud nad Łyną


Limeryk #137
"Skórzana rocznica"
Trzy lata temu Olsztyn zasłynął 
cudem nad Łyną! 
Dwie papużki nierozłączki 
przyozdobiono w obrączki. 
Statek miłości ruszył w rejs i słuch po nich zaginął.


wtorek, 14 sierpnia 2018

Mission impossible



Limeryk #136
Zabili go i uciekł. 
Spośród wielu uciech 
wybraliśmy kino akcji. 
Gwarantem dobrych wakacji 
jest patrzenie wprost w przygody lufę!


poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Baba dożynkowa


Limeryk #135
Jest sercem każdej wioski. 
Kocha plotki i błahostki.
Dla niej monotonia 
to pełna harmonia, 
którą zrozumieć może tylko człowiek prosty. 


niedziela, 12 sierpnia 2018

Tu i teraz


Limeryk #134 
Jutro będzie futro. 
Jutro wylądujemy za burtą. 
Pohuśtamy się w hamaku, 
posłuchamy śpiewu ptaków. 
Dziś zaradźmy wczorajszym smutkom. 


sobota, 11 sierpnia 2018

Skaczmy w kałużach


Limeryk #133 
My, chowani pod kloszem, 
na wszystko kręcimy nosem. 
Praca jest zbyt żmudna, 
a natura ludzka paskudna. 
W niepogodę nosimy różowe kalosze.


piątek, 10 sierpnia 2018

Zboczeni wegetarianie


Limeryk #132 
Czy wegetariańska dieta 
oznacza jedzenie zielonego kotleta? 
Przyznaję się, wegeterror
demaskuje umysłowy error.
Do sałaty ciągnie zboczona podnieta! 


czwartek, 9 sierpnia 2018

Niecierpliwość pokutuje


Limeryk #131 
Gdy język się pręży 
jak stado węży, 
autocenzura
to istna tortura, 
która każdą cierpliwość może nadwerężyć.