Rośnie przy lasku

Limeryk #648

Nie głaszczę

przylaszczek, 

tylko spuszczam wzrok

i chowam ich urok

pod płaszczem. 

Żółto mi

Limeryk #647

Na głowie tapir 

i coś mnie trapi,

w głębokiej zadumie

i swetra kurkumie

odpływam myślami na kanapie.

Wieczorne przemyślenia Ajki:

- Miś Tadzio nie ma przyjaciół. 

- Ooo, a wiewiórki na zjeżdżalni?

- To przyjaciółki. 

- Ty też masz przyjaciółki, prawda?

- Tak! Mamę i tatę. I też inne przyjaciółki: Matyldę i Lilkę!

❤

Potrzeba całej wioski

Limeryk #646

Trudno być bez przerwy

radosną mamą pełną werwy.

Mamy przyjaciółek mojej córki 

są dla mojej duszy jak opatrunki.

Uczą mnie do życia rezerwy.

W pełni zgadzam się z powiedzeniem, że aby wychować dziecko, potrzebna jest cała wioska. Tak w pojedynkę bywa ciężko... Moją wioską są m.in. rodzice, którzy opiekują się Ajką przez whatsapp i wysyłają paczki z pierogami oraz talerzami, z których będziemy je jeść 😅❣ Limeryk ten dedykuję zaś moim koleżankom, Darii - mamie Matyldy i Adze - mamie Lilki. Dzięki, że jesteście, Dziewczęta ❤🧡💛💚!

Hiacyncie, ach, hiacyncie

Limeryk #645

Wczoraj wąchałam prymulkę, 

dziś dostałam od Darii cebulkę

z fioletową fryzurką. Z hiacyntem

krócej mam nos na kwintę.

Lubię tę cennych wonności szkatułkę. 

Cieszyć się cudzym szczęściem

Limeryk #644

Fadem rozbrzmiewa Alfama, 

gdy prosisz mnie o hamak. 

- Dziś nie mam siły -

lecz moje słowa Cię nie zmartwiły. 

Bujasz misia. Dumna ze mnie mama!

Przelotem o urodzinach

Limeryk #643

Mijały miesiące, dni, godziny

i wreszcie są - moje urodziny!

Całoroczna rozłąka nam służy, 

witajcie po długiej podróży. 

Niebawem za sobą znów zatęsknimy. 

Galeria sztuki na lodówce

Limeryk #642

Na lodówce magnesów menażeria, 

co przytrzymują, to loteria.

Na laurce sowa bez ucha,

pod koalą wulkan wybucha.

Oto nasza prywatna galeria.

Cytat dnia:

"Mamo, jak się nałożuje tego śliniaczka?"

Granatowe kuleczki smaku

 

Limeryk #641

O borówkach nie wiedziałam jednego, 

że do owsianki idą gęsiego,

 a gdy włączam Marię Bethanię

każda na moment przystanie, 

by szepnąć koleżance coś granatowego. 

Potrzeba słuchania i snucia opowieści

Limeryk #640

W kuchni, w łazience, 

w spodniach czy w sukience, 

gdy mieszasz ciasto na naleśniki 

albo zrzucasz z półki chomiki,

bajek zawsze chcesz więcej i więcej.

Kiedy to minęło

Limeryk #638

Tak przyglądam się mojemu dziecku

i myślę - Kiedy zaczęłaś siadać po turecku?

Odkąd mówisz "do widzenia" wychodząc z piekarni

i do innych dziewczynek się garniesz?

Rośniesz jak drożdżówka na zapiecku!

Co księżyc mówi przez sen?

Limeryk #637

Nocą ni z tego ni z owego

zapytałaś: - Dlaczego?

Twoja ciekawość świata mnie wzrusza,

 nawet w objęciach Morfeusza

szukasz wyjaśnienia czegoś nowego. 

Mroczne przedwiośnie

Limeryk #635

W wiosennym zapiśniku

myśli są na styku

zmian i lęków.

Miejsce drzazg i sęków 

jest w kominku wśród płomyków.