wtorek, 30 stycznia 2024

Niepewność pozna cierpliwość

Limeryk #

Zamiast mieć zawsze stalowe zdanie,

biorę na przetrzymanie.

Cierpliwość 

to moje paliwo.

Niewiedza jest przejściowym stanem.

Czas przynosi odpowiedzi i rozwiązania.

sobota, 27 stycznia 2024

Zima w Mysiej Gajówce

 

Limeryk #

Nie będę się upierać, 

że biała jak śnieg jest orchidea

czy na odwrót.

Biel lubiana jest tu,

w Gajówce, gdzie myszy tańczą wokół sera.


środa, 24 stycznia 2024

Kałuże potargał wiatr

Limeryk #

Tu sterczy frędzel, tam pomponik,

nie daję się złapać w modowe szpony.

Wełna lgnie do wełny,

już płaszcz kłaków pełny

i wyglądam jak wyliniały chomik.

wtorek, 23 stycznia 2024

Sztafeta ze staruszką

 Limeryk #

Zazdroszczę pani Małgosi 

z Kasztanowej, że umie prosić 

o pomoc. Dotychczas pytała, czy jest dużo kałuż, 

a dziś, no proszę, pod rękę drepczemy pomału.

Na Leśnym na życzliwość się zanosi. 

Pani Małgosia zaczepiła mnie w drodze do szkoły. Wyszła z domu na zakupy i liczyła na pomocną dłoń. O dziwo miałam w zapasie z 15 minut, a zawsze jestem chętna, aby się spóźnić, więc czasoprzestrzeń zagięła się w idealnym momencie, abym mogła poznać intrygującą mnie od dłuższego czasu starszą panią (rychło w czas, tuż przed przeniesieniem się naszej szkoły do innej dzielnicy!). Zatem wiedziałam, że nie mogę zostawić pani Małgosi na lodzie, choć nomen omen przyszła odwilż i wszelki lód odpłynął w siną dal. Szłyśmy mikrokroczkami. Próbując prowadzić miłą pogawędkę, rozglądałam się gorączkowo za jakimś zmiennikiem. I po 10 minutach wreszcie wyprzedziła nas krzepka starsza elegantka. Zawołałam ją tonem nie znoszącym sprzeciwu i złożyłam propozycję nie do odrzucenia. Wzięłam ją przez zaskoczenie i zadowolona ze znalezienia tak fachowej eskorty popędziłam wreszcie na lekcję z 8a. 🤭

czwartek, 18 stycznia 2024

niedziela, 14 stycznia 2024

"Czy zęby to są kamienie?"

Mysia norka obrośnięta trawką. Kapał też deszczyk 😊
Limeryk #

Czytam Chmielewską, Ty przy globusie

myślisz o luksusie 

podróży. - Pojedziemy na Półwysep Jukatan?

Tam, gdzie uderzył meetoryt. 

- Chcesz latać

tak daleko? Mierzysz wysoko, nasz intelektu Ursusie. 

fot. Gaja 🐭


sobota, 13 stycznia 2024

Pary i parapetówki

Limeryk #

Bogatka, wróbel, gil, cukrówka

biesiadują, choć karmnik to już nie nówka. 

Nóżki stukają o blachę, 

tematy tu są niebłahe:

parapetówka, parapetówka!

Piotruś odprowadził Gaję do domu po treningu piłki nożnej i pyta:

-Kiedy możemy przyjść do Ciebie na nockę?

-Kiedy chcecie!

-W poniedziałek?

<uwielbiam>😅😆💖

piątek, 12 stycznia 2024

Ranne ptaszki

fot. Gaja

Limeryk #

Porannym zwyczajem,

gdy szykuję Gaję, 

podnoszę wysoko roletę

i obserwuję nad parapetem

rozświergotaną zgraję. 


środa, 10 stycznia 2024

W prywatnej ziarnodzielni

 

Limeryk #

Opuścił punkt widokowy na drzewie grubodziób.

Polskie ziarno to zbyt łatwy łup 

dla tego elegancika?

Chce zostawić więcej dla rudzika?

W tym czasie zielony klan zjadł tyle, ile mógł.



wtorek, 9 stycznia 2024

Głodne czerwone brzuszki

Limeryk #

Mróz przybrał na sile,

do ptasiej stołówki zawitały gile

i samotny kos. Goście wdzięczni 

z apetytem zjedli słonecznik, 

a nam na sercu zrobiło się milej. 

Gaja zaciekawiona kalendarzem codziennym Przekroju od Miłosza i Moniki Fryczów:

- Mamo, przeczytaj, na ten tychmiast!

A podczas niedzielnego "Poranka muzycznego" Gaję zachwyciła "Zimowa wyliczanka".

poniedziałek, 8 stycznia 2024

"Czy krew boli?"

Limeryk #

Rajstopy, getry, dwie kiecki, 

obchodzę się ze sobą jak z dzieckiem. 

Na dworze jest coraz jaśniej, 

lecz słupek rtęci pokazuje trzynaście 

na minusie. Żart natury iście zbójecki...



piątek, 5 stycznia 2024

Las opustoszał

Limeryk #

Za kim, ach, za kim

z koron rozglądają się ptaki?

Kogo sarny nie dojrzą, ach, kogo

z troską idącego leśną drogą?

Pan Edward na dobre wrócił do swej Itaki.



wtorek, 2 stycznia 2024

Fundamentalne pytania

Limeryk #

Ja chłonę kunszt Pana Tadeusza, 

a Ty, Gaju, nie dasz sobie w kaszę dmuchać. 

Dobrze, że masz swoje zdanie,

a ja robię za psie posłanie.

Psia bliskość mnie porusza.

Gaja filozofka: -Skąd jest Fionka? Skąd pochodzą psy? Jak powstał pierwszy piesek na świecie? A skąd pochodzą ludzie? 🐁

Grecki mit o Prometeuszu, bliblijna historia Adama i Ewy, małpy i teoria ewolucji ani bajka o Calineczce nie zaspokoiły Gajowej ciekawości. Może znacie jakieś legendy? 🙃

***

A oto moja ulubiona postać z czytanego arcypoematu, z którą się troszkę utożsamiam 🤭: 

"Kiedy tak za szarakiem goniono, tymczasem

Ukazał się pan Hrabia pod zamkowym lasem.

Wiedziano w okolicy, że ten pan nie może 

Nigdy nigdzie stawić się w naznaczonej porze.

I dziś zaspał poranek, więc na sługi zrzędził;

Widząc myśliwców w polu, czwałem do nich pędził;

(...)

Czwałująca czereda zleciała na błonia, 

Gdy Hrabia ujrzał zamek i zatrzymał konia.

Pierwszy raz widział zamek z rana i nie wierzył, 

Że to były też same mury, tak odświeżył 

I upięknił poranek zarysy budowy;

Zadziwił się pan Hrabia na widok tak nowy.

Wieża zdała się dwakroć wyższa, bo stercząca 

Nad mgłą ranną; dach z blachy złocił się od słońca, 

(...)

Hrabia lubił widoki niezwykłe i nowe,

Zwał je romansowemi; mawiał, że ma głowę 

Romansową; w istocie był wielkim dziwakiem.

Nieraz pędząc za lisem albo za szarakiem,

Nagle stawał i w niebo poglądał żałośnie 

Jak kot, gdy ujrzy wróble na wysokiej sośnie;

Często bez psa, bez strzelby błąkał się po gaju

Jak rekrut zbiegły; często siadał przy ruczaju 

Nieruchomy, schyliwszy głowę nad potokiem, 

Jak czapla wszystkie ryby chcąca pozrzeć okiem. 

Takie były Hrabiego dziwne obyczaje;

Wszyscy mówili, że mu czegoś nie dostaje. 

Szanowano go przecież, bo pan z prapradziadów,

Bogacz, dobry dla chłopów, ludzki dla sąsiadów, 

(...)

Hrabia samotny wzdychał, poglądał na mury,

Wyjął papier, ołówek i kreślił figury."

(Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz)


poniedziałek, 1 stycznia 2024

Szczypta brokatu

Limeryk #

Gdy rok z hukiem kona,

na Gai przedramionach

lśnią czernią brokatowe pająki, 

a o północy ponad zabartowskie łąki

wznosi się pajęczyna ulotnym migotaniem najeżona.