Patrzę w wesołe oczy cioci Aliny
i wiem, że jesteśmy z tej samej gliny.
Potem żegnamy się z Toruniem,
a motyl tęsknoty frunie
nad dachami barwy patyny.
Patrzę w wesołe oczy cioci Aliny
i wiem, że jesteśmy z tej samej gliny.
Potem żegnamy się z Toruniem,
a motyl tęsknoty frunie
nad dachami barwy patyny.
Podobnie jak mój tata
polecam Wam na początku lata
koncertowe July Morning.
Muzycy Uriah Heep dość nieskromni -
długi włos, goła klata.
W Mysiej Gajówce wielkie poruszenie,
kwiaty pozdrawiają się Twoim imieniem.
To nie zagadka, że Jubilatka
dzisiaj kończy trzy latka.
Gaju, spełniaj każde swe marzenie!
Urodziny Gai były pod znakiem spotkań z ćmami. Nasza domowa ćma siedzi na musztardowej kanapie za moim ramieniem i obserwuje mnie kręcąc z zaciekawieniem swoim puchatym łebkiem małpki albinoski. Jej wzrok jest naprawdę natarczywy! 😉PS Ostatnimi czasy zupełnie bez uprzedzenia zaczęłam publikować w miejscu tytułu, najlepsze Gajowe hasła. Jej przemyślenia są tak wspaniałe i często jedna obłędna wypowiedź wypiera z mojej pamięci poprzednią, dlatego próbuję zanotować w ten sposób, bez dodatkowego komentarza, niektóre z nich.
U góry zieleń liści, a na dole
białe koronkowe parasole
kwiatów czarnego bzu,
obfite niczym biesiadny stół
wabią bąki nucące Paroles.
Nocne smuteczki dziecka
ukoi masowanie po pleckach.
Szept mamy też pocieszy
i pośród sennych pieleszy
znów chodzisz po tęczowych ścieżkach.
Patrzę na dwór przez szybę,
a tam zawisa rudawy koliber.
To tata albo mama pleszka,
oj, dola rodzica jest ciężka,
a dziób ostry - owadom na pohybel.
Balony, prezenty, łakocie,
babcie, przyjaciółki, ciocie,
wszyscy goście w upale,
sandał przy sandale,
piejemy Sto lat razem z kaczką w locie!
Dziękuję w imieniu Jubilatki za tłumne przybycie na ogrodowe przyjęcie urodzinowe! Atmosfera, podarki, wsparcie i wielkie zaangażowanie każdej i każdego z Was wywołuje u mnie wzruszenie. Jestem wprost zachwycona faktem, że mamy z Gają tak wspaniałą rodzinę i przyjaciółki. Jesteście simply the best❣Limeryk #
Hulajnoga Meteor Tucan
o chodnik miarowo stuka.
Nawet na bydgoskim moście
"kółka świecą z radości".
Cóż za wytrwała nauka!
Limeryk #
Po odgarnięciu z czoła grzywki
zaczęłaś wyławiać oliwki.
Na trójzębie te zielone koraliki
wyglądają jak uszy Myszki Miki
Limeryk #
Wiecie, że mój dziadek był zdunem,
a ja fanką lampionów miechunek?
Oświetlały ogrody dla wróżek
wołających pośród kwietnych dróżek:
- Mały elfie, zaraz do ciebie podfrunę!
Kiedyś zęby mnie nie bolały,
teraz ciągle wspominam kanały,
które dla Gai są domem myszek.
Ach, dobrze to słyszeć,
gdy resztki humoru ze mnie uleciały.
Nieprzetarte ścieżki,
w ściółce zgubione orzeszki,
na kocu część piknikowej rodziny -
przy kawce trzy dziewczyny,
a na tropie wiewiórek - nasze córeczki.