wtorek, 31 sierpnia 2021

Wierszyk sierpniowy


"Z czego czerpie sierpień?"

Gdzieniegdzie mruga świetlik. Gdzieniegdzie.

Cyranka nuci rześko "Jezioro łabędzie".

Wody się mącą, melodia gdzieś skręca,

miało wzejść słońce, a swój łuk rozpina tęcza. 

Podrygują nogi żurawi, buja się kuper flaminga,

kołyszą się trzciny, każdy tańczy swinga!

Z tego słynie mazurski sierpień, 

że lubi się zacząć zaczepnie.



poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Rodzinnie żegnamy wakacje

Limeryk #534

Wspólny obiad to niezły fart,

dzieci tańczą, daleko szum aut.

Idyllę trafnie ujmuje wuj Kamil:

- Za roześmianymi dzieciakami

podąża rodzic - ponury bodyguard!

niedziela, 29 sierpnia 2021

Asertywna amatorka zjeżdżalni

Limeryk #533

Poczekasz na swoją kolej czy

mam cię pociągnąć za warkoczyk?

Ja się tu teraz bawię, 

mama z ciocią Kasią siedzą przy kawie, 

więc nie próbuj się ze mną droczyć. 



piątek, 27 sierpnia 2021

Dziecięce ożywianie nieożywionego

Limeryk #532

Z błogim uśmiechem patrzę 

Jak podsuwasz wiatraczek 

pod świecący nochal 

lampki. To radocha

odczuwać świat zupełnie inaczej. 

środa, 25 sierpnia 2021

Szlafroczek Rocky'ego Balboa

Limeryk #531

Jesteś jak te, co jeśli chcą, to mogą.

Teraz biały puchaty ogon

szlafroka w kolorach jesieni

niesiesz nisko przy ziemi.

Suniesz miękko noga za nogą. 

wtorek, 24 sierpnia 2021

Aja mówi NIE

Limeryk #530

W Bydgoszczy czy w Kwidzynie

nie wszystko, co się nawinie 

jest u Ciebie na TAK.

Wybór ma świetny smak.

Lubimy Twoje asertywne NIE.

poniedziałek, 23 sierpnia 2021

Nieznane fakty o mnie

Limeryk #529

Nigdy nie nosiłam grzywki

i zawsze lubiłam śliwki, 

dlatego byłoby szkoda,

gdyby słodka renkloda

uciekła mi spod przykrywki.

niedziela, 22 sierpnia 2021

Pływające słówka


Limeryk #528

- Która ciocia dała Ci lwa?

- KAŚJA! WRRRAAA!

Potem tylko patrzę jak tonie podłoga, 

a Aja woła: - NOGA, NOGA, NOGA!

- Ile mam mokrych nóg? - Dja!

czwartek, 19 sierpnia 2021

Hymn wakacji w ostatniej linijce

 

Limeryk #527

W zamkowej piwnicy obok taty 

podziwiałaś dwie armaty:

- TAM DUA, TU MAŁA!

Wcale się nie bałaś,

wciąż cieszyło Cię "Rano" z głosem Beaty. 

środa, 18 sierpnia 2021

Przytulny maluszek o poranku

Limeryk #526

Tata chowa się pod poduchą,

a Ty i tak muskasz go w OCHO.

Twój sposób budzenia jest boski, 

teraz robicie noski-noski.

Czułość najlepiej wychodzi maluchom.

wtorek, 17 sierpnia 2021

Puszczamy wodze fantazji

 

Limeryk #525

O ile jest to nieszkodliwe,

bawimy się na całego. Igliwie 

wozimy do lasu.

Bez kompasu,

z przytupem, lekko, prawdziwie!

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Przejazdem w urokliwym Nowem

Limeryk #524

Powiem Wam w sekrecie,

że wbrew podróżniczej etykiecie

przemierzałyśmy uliczki stare

z uciążliwym katarem,

a ręce myłyśmy w bidecie.

piątek, 13 sierpnia 2021

Zakalec śliwkowy z kardamonem

Limeryk #523

Przed samospisem powszechnym lub po

śliwka wpadła mi w kompot 

oraz w ucierane ciacho.

Pochyliłam się nad ciepłą blachą...

Brak zakalca? Świętujmy to z pompą!

wtorek, 10 sierpnia 2021

Piłka do schrupania

Limeryk #522

W powietrzu wisiała burza,

gdy patrzyłyśmy jak arbuza

żre wielkie psisko.

Nie podzieliło się chamisko, 

nie dało nawet gryza.



poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Krepa i nożyczki

Limeryk #521

Czasami mówisz GUŁA,

dziś rozwiązała Ci język BIBUŁA 

od cioci Mariki. 

Wyklejałaś z niej króliki 

i ani razu się nie ukłułaś. 

niedziela, 8 sierpnia 2021

Śpi już betoniarka

Limeryk #520

- Papa, mniam am am - (betoniarko),

klamerki śpią już pod suszarką...

Gestem niezbyt szybkim

żegnasz żółte aksamitki.

Machasz kwiatkom i ślimakom. 

czwartek, 5 sierpnia 2021

Pomysłowa pielęgniareczka

Limeryk #519

- Mimi Aja pupa! -

śmiechu przy tym kupa.

Robisz myszce zastrzyk w dupkę, 

bo zatruła się chrupkiem

z prehistorycznego mamuta.

środa, 4 sierpnia 2021

Oswajanie smuteczków

Limeryk #518

- Aja bam ała -

właśnie wspominałaś 

swoje wielkie upadki

pełnej rozmachu dwulatki.

- Miau bam ała!

poniedziałek, 2 sierpnia 2021

Dzień Karmienia Piersią

Limeryk #517

Na ławce bezwstydne show -

ona karmi piersią!

W piaskownicy to samo,

z bluzką rozchłestaną,

a zegar wybija mleczne bim bom.

niedziela, 1 sierpnia 2021

Kandelabry na zamku

Limeryk #516

Hotelowy kot ma skłonność do makabry,

za dnia zamiast wąchać chabry,

wchodzi pod rączki gościni z baszty,

która ma wyjątkowy zaszczyt

ciągnąć go za ogon czarny jak kandelabry.