Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
W powietrzu wisiała burza,
gdy patrzyłyśmy jak arbuza
żre wielkie psisko.
Nie podzieliło się chamisko,
nie dało nawet gryza.
burza wisiała i się rozpętała o 6 a.m.
Potwierdziła to koleżanka z Torunia. Sprawdziła znaczenie swojego snu i poszła dalej spać 😉.
taka może pospac, bo nie ma kota
Ale jej mama ma. Więc co robił kto, gdy jej nie muskał wibrysami? 🤔
burza wisiała i się rozpętała o 6 a.m.
OdpowiedzUsuńPotwierdziła to koleżanka z Torunia. Sprawdziła znaczenie swojego snu i poszła dalej spać 😉.
OdpowiedzUsuńtaka może pospac, bo nie ma kota
UsuńAle jej mama ma. Więc co robił kto, gdy jej nie muskał wibrysami? 🤔
Usuń