Limeryk #653
Na terminalu wystukuję PIN
i magię czyni bankowy dżin.
Moich myśli bezkres
przeleję w nowy notes
koloru jeans.
Ajkę zawsze ciekawi dźwięk dzwonów i pyta:
- Mama, słyszysz? Co to?
- Sygnał, że zaraz będzie msza.
- Co to msza?
- Takie spotkanie w kościele pewnej społeczności, która myśli podobnie i jest dla siebie emocjonalnym wsparciem.
(Skąd ja biorę te wyjaśnienia?!)
Z Wikipedii?😉🙂😂😆
OdpowiedzUsuńZ Mamopedii 🤭
OdpowiedzUsuń