Limeryk #668
Zamiast wzbić się na wyżyny, wolę
stać po prostu tu na dole
i patrzeć jak śliwa dziecięca
moją trzylatkę delikatnie zachęca
do oswojenia się z przedszkolem.
Rozczulanie na zawołanie, czyli przemyślenia przy pomidorówce:
- Łyżeczka czuje?
- Hmm, chyba nie.
- Czuje! (Pauza i po chwili pełne pasji, satysfakcji i delikatnego zawstydzenia stwierdzenie) Czuje Gaję! Czuje warzywa pod zupą i tofu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz