Limeryk #
Dziadek tańczy przy omlecie,
wnuczka kręci wesoły piruecik.
Z radia trąbi
odświeżone Kombi.
Oto poranek w mysim balecie.
Dziadek Krzysiu skrupulatnie wyliczył trzy dni temu, że Gaja skończyła 1500 dni. Jeśli nie można liczyć na pogodę, to na jakąś ciekawą rocznicę - zawsze 😉.
W stolicy Warmii jesteśmy od kilku dni i wieczorami Gaja rozrabia, jakby najadła się szaleju. Dla zabawy goliła zarost dziadka gumową podstawką pod dzbanek. W końcu podjęliśmy skazaną na niepowodzenie rozmowę o kulturalnym zachowaniu. Jej finał wyglądał tak:
Dziadek: - Gaju, gdzie Twoja kultura?
Wnuczka: - W sercu.
😏
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz