Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
Limeryk #622
W lodówce nudy na pudy,
wiem, zróbmy czekoladowy budyń!
Oglądając Peppę pytasz: - co się wydazy?
Nazywam to dniem bez skazy...
(przemilczę w owsiance czarne grudy).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz