Limeryk #468
Łapacz dziecięcych snów
zatrzepotał piórkami sów -
wydech - uhu - wdech,
potem - mia - a ja tłumię śmiech.
Czekam aż łała wyśnisz znów.
Dziecięce mówienie przez sen jest całkowicie normalne i niezwykle urocze. Czasem Aja zamiast wołać mama, woli mi się kulturalnie przedstawić.Minisłowniczek:
Mia - kot, ale też mama udająca kota z włosami zawiniętymi pod nosem jak sarmackie wąsiska;
Uhu - sowa,
Łała - spacer, krem do twarzy (bez niego ani rusz), pies, piosenka o dwóch małych pieskach, ale też - biedronka (z racji występowania we wspomnianej piosence).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz