Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
Pan Anatol z panią Inką
delektują się uciekającą mandarynką
słońca. A ja w cichym mule czuję
pod stopą drzemiącą szczeżuję.
Fale bujają się w kim chcą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz