Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
Limeryk #
Sikorki chwytają karmnika brzeg,
potem piją roztopiony śnieg,
który lśni w podniebnej rynnie.
Kierunki lotu zmieniają dość płynnie,
a ja na twarzy mam znowu uśmiech.
Ciebie zaintrygowal zielony, szklany walec, a mnie ta biała piana, jest fascymająca.
Ciebie zaintrygowal zielony, szklany walec, a mnie ta biała piana, jest fascymająca.
OdpowiedzUsuń