Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
Z chomiczymi policzkami przy śniadaniu
patrzyłyśmy jak po rusztowaniu
prowadzącym pod nasz dach
skakał ktoś, kto zna swój fach -
sikorka w zielonkawym ubraniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz