Witaj w filcowej bajce, której treść snują palce drapalce
Jestem w Lizbonie,
więc opowiem o niej.
Tu wznosi się Castelo de São Jorge*,
miasto od 1755 roku nie drży,
tylko w słońcu płonie.
*czyt. [kasztelu dy sau żorży]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz