Rano ohydny antybiotyk,
potem bierzesz się do roboty.
Za oknem ptaki chórem
wołają: - Mazurek, mazurek!
Z uśmiechem myślę o tym.
Rano ohydny antybiotyk,
potem bierzesz się do roboty.
Za oknem ptaki chórem
wołają: - Mazurek, mazurek!
Z uśmiechem myślę o tym.
Z rozrzewnieniem mówisz o rosole,
kiedy pytam Cię o przedszkole.
Lubisz rytmikę i trzymasz się blisko pań,
a co do innych dań,
wolisz niech ziemniaki z sosem lądują na stole.
My, agawy,
mamy swoje sprawy,
świętujemy urodziny
blisko rodziny
i jeszcze bliżej kawy.
Moje 37. urodziny świętowaliśmy we troje. Gaja zaplanowała nawet tańce! Myślę, że myszy musiały w tym maczać swoje... ogony 🤭🥳💚
-Mamo, ja się badyluję -
jesteś myszką badylarką w tłumie
pasażerów jadących na piknik wojskowy.
Cieszysz się każdym doświadczeniem nowym,
lecz fenomenu grochówki nie rozumiesz.
Gdy ogarnia mnie szczere
zniechęcenie, pochylam się nad papierem
i myślę jak znieść Twoje
skrajne nastroje.
Nawet spokój odczuwasz na sto fajerek.
Nadal się uczę
jak odróżniać klucze
gęsi od żurawi,
Ty, Gaju, niedługo mnie poprawisz.
Dziecko to nauczyciel, rodzic - uczeń.
Słysząc pytanie trudne:
"Czy słońce może być brudne?",
dopytuję: -Jak miałoby się poplamić?
"Jak ptak zawiśnie do góry nogami
i zrobi kupę". -Ach, Twoje pomysły są cudne!
![]() |
Tak powstawała moja Wyspanica podczas warsztatów pn. Twórcza Sobota. Babskie motanie – Warsztaty arteterapeutyczne dla kobiet w Muzealnym Centrum Edukacyjnym |
Limeryk #
To duża wygoda,
kiedy jestem młoda
we własnym mniemaniu.
Utknąć w ciągłym przemijaniu
to byłaby wielka szkoda.
Oddałam Gaję przedszkolnej bandzie
i poszłam się zagrzać w Kauflandzie,
bo odjechał mój autobus.
Straciłam swój luz, a wiosenny mróz
ewidentnie pojechał po bandzie.
Zestawienie hasełek rezolutnej myszki, która bywa pająkiem, a ostatnio czuje się dinozaurem 🤔.
🐭
- Mama, kiedy przestaniesz nosić te kolczyki? Na emeryturze?
🐭
-Czy ptaszki też się kłócą?
Ja: -Na pewno sroki. Czasem też wróble, ale nigdy gile.
-O co? O ostatnie ziarenko?
🐭
-Kiedy powstały pierwsze szkoły?
🐭
-Czy pojedziemy na Półwysep Jukatan nadal jak będę taka mała?
Ja: -Hmm, bilety są bardzo drogie. Jest nas troje to kilkanaście tysięcy złotych.
-Jeszcze babcia Ewa.
-To jeszcze dłużej będziemy zbierać.
-Ach, to będziemy wysyłać babci zdjęcia.
🐭😅