Limeryk #
Jestem krótkowidzem
i się tego nie wstydzę.
W teatrze
uszami patrzę
przy węchu dodatkowej fatydze.
Nasze poważne rozmowy:
- Komu oddamy kiedyś nasz dom?
- Dlaczego mamy go oddawać?
- Bo nas nie będzie.
- Yhy, tak stawiasz sprawę. Twojemu dziecku albo dziecku Eryka.
- Ale będzie wtedy stary...
- To nowy właściciel zrobi remont.
- I kupi nowe kwiaty, garnki, czajnik. Wszystko nowe!!!
(Boże, jakie to kochane dziecko. Dom odda, a zasmażką z kalafiora się nie chce podzielić 😄🐭❤)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz