![]() |
Kolczyki dla kobiety o łabędziej szyi, takiej, jaką ma Ewa |
Przyznam, że odkąd pamiętam, zawsze przyciągały moją uwagę opalizujące skrzydła mieniaka tęczowca, spotykane podczas grzybobrania metalicznie ubarwione chrząszcze i dryfujące na wietrze bańki mydlane, którym towarzyszy to samo zjawisko optyczne iryzacji.
Prezentowane pawie niby-piórka łączą w sobie wesoły róż, wiosenną zieleń (ponoć przynoszącą nieszczęście, ponieważ niegdyś zielone barwniki wytwarzano przy użyciu arszeniku) i wzbudzający zaufanie fiolet.
Kolczyki wybijają miarowy rytm właściwy temperamentowi swojej właścicielki, niczym wahadło w zegarze życia, który tyka coraz szybciej...
Koraliki à la czarne perły z mórz południowych puszą się jak paw i narzucają się swoją migotliwą strojnością obwieszczając kres karnawału.
Ale teraz to ponoć pomarańczowy w modzie... będzie coś i w tym kolorze? :)
OdpowiedzUsuń