Widząc swoje stare zdjęcia,
nie mam pojęcia,
jak mogłam nie doceniać swojej urody.
To są namacalne dowody,
bym rzuciła się sobie w objęcia.
Im lepiej się przyłożę do świętowania własnych urodzin, tym mniejsza szansa, że się rozczaruję. 🐹🐭🐁😄
Widząc swoje stare zdjęcia,
nie mam pojęcia,
jak mogłam nie doceniać swojej urody.
To są namacalne dowody,
bym rzuciła się sobie w objęcia.
Im lepiej się przyłożę do świętowania własnych urodzin, tym mniejsza szansa, że się rozczaruję. 🐹🐭🐁😄
Limeryk #
Kto w kuchni pociąga za sznurki?
Kiszone ogórki!
Najlepsze są u pani przy przychodni,
z którą rozmawia się swobodnie.
To nie są smaki mojej córki...
Kolejna wiosna. Z biegiem
lat czuję, że jestem białym ściegiem
na pluszowej tkaninie traw.
Mrowie przyziemnych spraw
czyni mnie przebiśniegiem.
Tak trudno się nie spóźnić
na tańce rodem z Andaluzji.
Tam uśmiechnięta Dorota
przypomina nam o naszych przymiotach.
I uczy nas jak być sobą i się rozluźnić.
Gaja jest również pod urokiem ukochanej pani Dorotki i soboty lubi spędzać wraz z myszkami na parkiecie wibrującym od uderzeń przeszło dziesięciu par obcasów 🐭🪻. Olé! Zawsze wyczekujemy naszych babskich sobót!
Przy Tobie czuję, że mogę
więcej. W tort zmienię kogel mogel!
Żółtego siteczka brzegiem
oprószasz go mąki śniegiem.
Pakuję biszkopt i ruszamy w drogę!
Nad ranem coś mi się śniło,
w łóżku znacznie mnie ubyło.
Gdy rzeczywistość doskwiera,
odpływam od tu i teraz.
I jest lekko. I jest miło.
Powyżej rajd pieszy z Klubem PTTK ,,Wędrownik". Pięćdziesiąt osób, 7 km, trasa Brzoza - Chmielniki. Cudowna energia naszych towarzyszy, żarłoczność łabędzi, wiosenna aura, wielka serdeczność dla nas nowo przybyłych i zachwyt nad małą dzielną Gają.